Nie chcę nikogo urazić, ale osobiście nigdy nie inspirowałem się większością męskich modeli. Może dlatego, że nie jestem blondynem o niebieskich oczach, może dlatego, że niektóre androgyniczne spojrzenia mnie nie inspirują; może dlatego, że większość wydaje mi się zbyt młoda; może dlatego, że większość z nich nie wydaje mi się wystarczająco „męska”. W każdym razie zawsze miałem problem z identyfikacją się z klasycznymi męskimi modelami. Dlatego też, ponieważ od zawsze kochałem sport (w każdej jego postaci), byłem przekonany, że dzięki ciężkiej pracy możliwe jest stworzenie niepowtarzalnej estetyki.

Od tego czasu logicznie rzecz biorąc zacząłem interesować się fitnessem. Ale bardzo szybko bardzo się rozczarowałem. Mnóstwo handlarzy sterydami, którzy szukali nowej zdobyczy. Mnóstwo niebezpiecznych ludzi, których niekoniecznie chcesz spotkać w wolnym czasie. Mnóstwo kłamstw i hipokryzji z ludźmi, którzy twierdzą, że są naturalni, ale nimi nie są. A przede wszystkim nieistniejące podejście estetyczne i całkowicie zniekształcona wizja męskiego ciała oparta wyłącznie na poszukiwaniu nadmiernej masy mięśniowej. Do tego stopnia, że większość z tych facetów wywoływała choroby, stawała się bezpłodna i całkowicie niszczyła swoje życie.
Krótko mówiąc, absolutnie nic wspólnego z moim podejściem.

Szukasz trzeciej drogi

Od tamtej pory zapragnęłam wykreować swoją własną drogę, coś w rodzaju miksu męskiego modelingu (który doceniam w poszukiwaniu doskonałości i piękna) oraz fitnessu (wolnego od sterydów i kłamstw). Rodzaj wiecznej wyprawy owoc ciężkiej pracy przez lata. Rodzaj osobistego podejścia wykraczającego poza pojęcie wydajności nieodłącznie związane z większością sportów. Forma aktywności fizycznej oparta na maksymalizacji naturalnych możliwości ludzkiego organizmu w poszukiwaniach estetycznych. Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak daleko możesz posunąć swoje ciało? Czy zastanawiałeś się kiedyś, jakie są Twoje granice?
Nie dla „zawodnictwa”, nie po to, żeby utyć, być wielkim i brzydkim, nie po to, by zniszczyć sobie zdrowie, ale po to, by zmaksymalizować swoje zdrowie, wykorzystać swój potencjał genetyczny i stworzyć coś w rodzaju ponadczasowego arcydzieła życia poprzez ciężką pracę i poświęcenie .

Oto mój sposób!

Oto główny powód powstania tego bloga, za pośrednictwem którego chciałabym dzielić się swoim doświadczeniem, wizją męskiej estetyki, treningami, zainteresowaniami modą męską, a przede wszystkim wizją męskiej elegancji.

Obserwuj mnie na instagramie

Kategorie: Moja misja

pl_PLPL